Kilka lat temu pisałem o zaletach elektrycznej suszarki bębnowej, dla przypomnienia wpis znajduje się TUTAJ . Przeczytacie tam o, naszym zdaniem, wadach i zaletach takiej suszarki. Po tych kilku latach użytkowania postanowiłem napisać jak sprawdza się ten sprzęt.
Zdania nie zmieniam, był to jeden z naszych lepszych zakupów. Ubrania są naprawdę bardziej miękkie, mniej zniszczone. Nam pomógł bardzo w naszej firmie sprzątającej, sprawdził się doskonale w suszeniu szmatek po zleceniach, zwłaszcza gdzie potrzebny był czas, kiedy było go zbyt mało pomiędzy zleceniami aby szmatki wyschły w sposób tradycyjny. Suszarka bębnowa była wtedy naszym sprzymierzeńcem. Doceniliśmy też jej walory w sezonie zimowym podczas którego, susząc ubrania w sposób tradycyjny w domu unosiła się duża wilgość, na ścianach zaczęła pokazywać się pleśń, a w oknach skraplała się woda. Podczas używania suszarki wszystkie te objawy ustąpiły.
Sprzęt ten używany jest przez nas bardzo intensywnie, z pewnością bardziej niż w innych domach, a mianowicie suszarka działa średnio raz na dobę. Można zatem powiedzieć, że przy naszym użytkowaniu dostaje mocno w "kość". Podzielę się z Wami w jakim stanie jest suszarka po tych 6 latach intensywnej pracy.
Ostatnio zaczęła dość głośno pracować, dało się usłyszeć charakterystyczny zgrzyt podczas każdego obrotu. Postanowiliśmy ją wysłać do serwisu. Diagnoza: uszkodzony silnik napędowy. Do wyboru była regeneracja silnika w kwocie 500 zł lub zakup nowego w cenie 700 zł. Wybraliśmy opcję droższą, z nadzieją, że nowy silnik posłuży minimum kolejne 5 lat.
Reasumując, pomimo tej awarii, a trzeba to podkreślić, mogła się zdarzyć, kupilibyśmy ten sprzęt ponownie. Jeśli ktoś z czytelników rozważa zakup suszarki bębnowej to z czystym sumieniem polecam. Nikt nie powinien żałować tego zakupu.
A na koniec ciekawostka. Poniżej zdjęcia jak wygląda taka suszarka w środku po zdjęciu obudowy, po kilku latach użytkowania. Byłem w szoku patrząc na to co zobaczyłem, kurz dosłownie był wszędzie i "oplatał" każdą część maszyny, co też z pewnością mogło mieć wpływ na awarię.
Dobra rada: jeśli macie czas, chęci i trochę umiejętności to warto np. co 2 lata odkręcić kilkanaście śrubek z obudowy i odkurzyć jej środek. Teraz będę o tym pamiętał :)