POINSECJA - GWIAZDA BETLEJEMSKA

 Wraz ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia ogromną popularnością cieszy się kwiat zwany poinsecja czyli potocznie zwana Gwiazdą Betlejemską. Poniżej opiszę krótko jej pochodzenie oraz to jak można o nią dbać aby długo cieszyła nasze oczy.

Gwiazdę Betlejemską spotkamy też pod nazwą Wilczomlecz Piękny. W środowisku naturalnym możemy ją zobaczyć w Meksyku i Gwatemali, jest to krzew, który może osiągnąć wysokość do 3 metrów, co możemy zobaczyć na zdjęciu obok. 

W uprawie doniczkowej zakwita zimą i dlatego tak bardzo pożądana jest na świątecznych stołach, gdyż bardzo pięknie się prezentuje w te szare i ciemne dni. Gwiazda Betlejemska hodowana jest w wielu kolorach, głównie króluje kolor czerwony ale swoich zwolenników mają też kolory białe, żółte czy różowe, a nawet dwukolorowe

Zakupiliśmy nasz kwiat i co dalej? Warto wiedzieć, że poinsecja nie lubi zimna, dlatego też nie warto jej kupować na straganach czy bezpośrednio z ulicy gdyż przyniesiona do ciepłego mieszkania zacznie gubić liście. Kwiat ten warto kupić w lokalnych kwiacarniach, a na czas transportu owinąć go papierem.

Mamy już naszą Gwiazdę Betlejemską w mieszkaniu, na co zatem warto zwrócić uwagę aby długo i dumnie się prezentowała. Jakie wymagania zatem ma ta roślina?

• lubi światło rozproszone
• lekko wilgotne podłoże
• temperaturę na poziomie 18-22 stopni, przy wyższej zaczną jej spadać liście
• najlepsze miejsce dla niej jest na parapecie ale nie bezpośrednio przy grzejniku
• nie lubi przeciągów, warto o tym pamiętać gdy będziemy chcieli przewietrzyć mieszkanie

Tyle w wielkim skrócie, jeśli chodzi o naszą gwiazdę na świątecznych stołach. Jeśli o nią zadbasz w odpowiedni sposób to długo będzie cieszyć nas swoim pięknem. 

Pozdrawiam - Wasza Miła Kwiaciarka

WIANKI I WIEŃCE ADWENTOWE

 Dziś krótki wpis o tworzeniu wianków adwentowych. Na terenie Śląska Cieszyńskiego jest to tradycja bardzo pielęgnowana i w wielu domach takie wianki stoją od pierwszej niedzieli adwentowej i w każdą  niedzielę adwentu są zapalne kolejne świece.

Nasza kwiaciarnia w Cieszynie zrobiła wiele takich realizacji. Za podstawę służą nam już gotowe wianki, które dostarczają nam dostawcy. Zdarza się robić również wianek własnoręcznie jednak jest to trochę czasochłonne. Nie jest to jednak nic trudnego, wystarczy na podstawę z np. drutu nawijać gałązki jodły a potem go przyozdobić zgodnie z oczekiwaniami klienta. Życzenia są różne, począwszy od kolorystyki  a na dodatkach kończąc. Część klientów zamawia wianki tylko z naturalnych składników, takich jak szyszki, suszona pomarańcza czy laski cynamonu. Inni z kolei proszą o przyozdobienie wstążką i bombkami. Jest też trzecia grupa klientów, która zamawia wianek zupełnie naturalny, zielony z umieszczonymi na nim świecami.

Poniżej kilka realizacji Miłej Kwiaciarni z Cieszyna

Z ciekawych zleceń, które przyszło nam realizować, było wykonanie wieńca dla Parafii Ewangelickiej w Cieszynie. Podstawa wieńca miało około 180 cm średnicy. Wcześniej przygotowaliśmy gałązki, które były już pocięte, a potem wystarczyło za pomocą drutu przymocować je do podstawy. Łapcie fotki i krótki filmik :)

PĄPLĄTANY PRZEWÓD

Nie wiem ja u Was ale mnie bardzo irytuje jak po skończonym zleceniu pracownik oddaje sprzęt, a na odkurzaczu całkowicie poplątany przewód.  Pamiętam jak chodziłem za młodu z ojcem na robotę w branży elektrycznej, więc tam masa różnych przewodów i przedłużaczy. Tata zawsze oczekiwał, że przedłużacze będą dobrze zwinięte, a miejsce pracy po skończonym zleceniu zawsze posprzątane i tak zostało mi do dziś. Dlatego tak bardzo się irytuję jak pracownicy nie dbają o sprzęt.

Do czego może doprowadzić tak pozwijany przewód? Zdarzało się, iż przewód tak poskręcał się w środku izolacji, że doprowadziło do jego przerwania. Bardzo często jest tak, że przewód pozwijany byle jak "zapamiętuje" swoje ułożenie i nijak nie idzie go doprowadzić do stanu idealnego. Skutkuje to oczywiście tym, że podczas pracy przewód cały czas się plącze, robią się tzw. "ósemki" i nijak nie idzie z nim dojść do ładu.

Jak rozwiązać ten problem? Prosto, po skończonej pracy zwiń prawidłowo przewód, tyle i aż tyle. Dodatkowo można temu zaradzić w następujący sposób:

• zakupić odkurzacz ze zwijaczem ręcznym (fajna opcja ale trzeba się trochę nakręcić)
• zakupić odkurzacz ze zwijaczem automatycznym (osobiście nie preferuję, ponieważ odkurzacz z takim zwijaczem ma dość krótki przewód

Poniżej link do filmiku o zwijaniu przewodu, oczywiście z przymrużeniem oka. W 50 sekundzie bonus i odpowiedź na odwieczne pytanie: jak zostać filozofem?

https://www.youtube.com/watch?v=VbLDd4aOAyQ

A Was też coś irytuje w sprzęcie po skończonej pracy?

P.S. Nie zwijajcie NIGDY przewodu na tzw. "łokieć" - wyjdą z pewnością piękne "ósemki"